Komentarze: 0
Siedze i mysle, o szczesciu.... :o) O tym moim malym szczesciu..O moim Tomku kochanym, mam czasami takie chwile w swoim zyciu, ze nie wiem co bym bez Niego zrobila. A jak mu mowie
- "Kochanie, nie wiem co bym teraz zrobiła jakby Ciebie nie bylo"-
To on mowi, ze zawsze bedzie, ze zawsze byl, jest i bedzie. Jejku, jak ja go kocham.. Naprawde. [....] Buuuuu....... brakuje mi Go !!!!!!! Tesknie.... tak naprawde.. tesknie... Eh... ide spac, przespie ta tesknote, jutro sie z nim zobacze i bedzie znowu super :P Jak to zawsze z nim jest wspaniale :o)
Dzisiaj mialam mala sprzeczke, a moze nie sprzeczke, ale male nieporozumienie z moim kochanie... I doszlam do wniosku, ze on sie wszystkim za bardzo przejmuje, on wszystko bierze do siebie. To nie jest zle z jego strony, ale.. on sam sie tym zadrecza... Sam .... I dlatego ja nie lubie tego jak on sie wszystkim przejmuje. On jak cos powie, i wydaje mu sie ze, powiedzial cos nie tak w stosunku do mnie to on mam od razu dola.... A czasami nic zle nie powie, a jemu tak sie wydaje... On za duzo na siebie bierze.I kiedys on mi sie zameczy tymi, myslami... A po za tym on ma tendencje, do lapania dola...I to tez mnie martwi, tez boli. Tomek sie mna bardzo przejmuje, zalezy mu na mnie. To wiem, ale nie chce az tak... zeby sie przejmowal, chce tak normalnie.
KOCHAM GO POMIMO WSZYSTKO, ZA TO KIM JEST, I ZE JEST BLISKO MNIE, ZAWSZE WTEDY GDY GO POTRZEBUJE (...)
Zmienilam szablon na bloga, bo nie mialam innego wyjscia bo tamten poprzedni sie spieprzyl, a ja sie do niego przyzwyczailam, cholera.... ale jakos przezyje nie mam innego wyjscia....Musze. Ale ten tez nie jest zly. Ujdzie.. W tamtym szablonie, mialam rysunek, no i .... on sie po prostu nie wyswietlal, taki pusty byl ten blog. Taki nijaki. Ale to tyle, o tym szablonie, bo nie chce, sie wkurwiac...
**********************************
Mam robic, notatke do szkoly na temat, ZSRR i stalinizmu, a mi sie nie chce :o( tak bardzo mi sie nie chce, nie wiem czemu.... Z reszta kto lubi pisac notatki nie dosc, ze do szkoly, to w dodatku na temat, ktory nie jest w ogole interesujacy.. Hmm. .nie iwem ale ja nie lubie tak pisac :o( a wrecz nie cierpie... Eh... Normalnie, mam na kompie ta notatke, tylko przepisac.. A moze sie wezme za to ? jak zwykle potem.. bo jakby inaczej... Zawsze wszystko robie "potem" no i w efekcie nie robie nic... To chyba jest jako moja zaleta :PPP Nie-chce mi sie........ Chyba lepiej poczytam sobie blogi :P ponadrabiam zaleglosci ...
. ************************ Czytlam ostatnio blogi, o zyciu po slubie, i doszlam do wniosku, ze to jakie bedzie to zycie po slubie, zalezy tylko od dwojga ludzi. Czy sie rozumieja czy kochaja, i w ogole. Czy chca byc na zawsze razem, I czy to co ich laczy to jest milosc czy tylko udawanie.... Niektore dziewczyny po slubie, chodza na imprezy, ze znajomymi, robia co chca, inne, zas siedza w domu, i robia wszystko zeby maz nie mial czego sie czepia. Niektorzy sie kloca, niektorzy nie... cholera, po przeczytaniu niektorych blogow, chcialabym byc juz po slubie, a po przeczytaniu jeszcze innych to wole zeby bylo tak jak jest. Hmm...i nie weim.... czy mam chciec tego slubu czy nie : Co moge powiedziec, o swoim zwiazku ?? Jest szczry, oparty, na milosci i zaufaniu chociarz czasami wydaje mi sie , ze nie ma tego zaufania. Ale to tylko czasami. On mnie kocha, ja go tez....... Wedlug mnie powinno byc dobrze miedzy nami..... na zawsze :o)