Archiwum 02 stycznia 2004


sty 02 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3
No i mamy Nowy Rok 2004... Nowy, chyba wspanialy nowy, rok... dla mnie chyba bedzie wspanialy, bo zaczelam, go z miloscia, i w ogole. Ale sie ze mnie zrobila, poetka, no no..... Ale tu nie chodzi o to. Moje kochanie ma byc u mnie o 18.00 jak przyjdzie to dopiero, wtedy bede szczesliwa. W pelni szczesliwa. Bede mogla sie, wtulic w jego ramiona i zapomniec o wszystkim, w koncu bede miala dobr humor... W koncu.. humor.. on... mmmmm.. mniam mniam, tak jak lubie... (bez skojarzen prosze :P ) .. Ale i tak go kocham. Moja milosc.... Dzisiaj w koncu sie wyspalam, wreszcie czuje sie wyspana, i wypoczeta. I nawet normalnie mysle... :o) .. A wczoraj to.. jeszcze wypilam, rano pol piwa, a wieczorem jeszcze jedno.. i dalej nie myslalam, tak jak w sylwestra.... A dzisiaj jestem wyspana, bez piwa, zjadlam, sniadanko obiadek, i jest ok... Chcialam, wczoraj...napisac list do mojego kochanie, i nie mialam, sily, nie mialam, sily trzymac dlugopisa w rece i pisac.... Jakiegos takiego lenia mialam, strasznego.... Ale ja tak mam czasami. Zadko bo zadko ale mam ...da sie z tym wytrzymac. [chyba !!! :o) ]
droga_do_nikad : :
sty 02 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

 

Moja rozmowa z moim facetem, o Nowym Roku

- Ja : Kochanie jutro w sylwestra, nie masz mi nic wypominac, nie gadac o zlych rzeczach, ktore byly, i nie mozeszmy, sie klocic, bo bedziemy sie klocic przez caly nowy rok....

 - On : Jak nie bedziesz mi dawac powodow

- Ja : Ale zawsze to ty sie, zawsze ze mna klocisz, a nie ja z Toba....

- On : Nie dawaj mi powodow do klotni

- Ja : No dobra. , I tak Cie kocham

 

 

Rozmowa numer II

- Ja : Kochanie kiedy mi sie oswiadczysz ?

 - On : Wiesz, co wczora , (cos tam cos tam )

- Ja : Kiedy mi sie oswiadczysz ?

- On : Musze miec prace.....

- Ja : Ale mi chodzi tylko o oswiadczyny ... nie o slub..

- On : No moze jutro...

 

Eh.. I tak to jest.. Tak czasami z nim gadam, ale lubie, te rozmowy... Nie jest źle.... nie narzekam.. Czasami tak jest, ze nie moge sie z nim dogadac, ale to sa chyba uroki, zwiazku, dwuletniego.. Ale tak jest zawsze.... I chyba od zawsze. Dzisiaj Sylwester.... Ostatni dzien roku, jaki bedzie ten Nowy Rok ? Lepszy ? Gorszy ? Hm... chcialabym, zeby byl, lepszy... Pisze te notke, w notatniku... bo, bo blogi nie dzialaja, i nie wiem czemu ... :o( Smutno mi, ze nie dzialaja, bo chcialam, dodac dwie notki, i nie dodam... Chcialam je dodac, jeszcze przed Nowym rokiem, a tak bede musiala, dodac nie wiem kiedy. Wiem tylko tyle, ze wtedy jak zaczna dzialac.. a kiedy to nastapi to mi nie wiadomo.... Szkoda, no, ze nie dzialaja. Strasznie sie przywiazalam, do tego bloga. Kiedys pisalam, pamietnik w zeszycie. A potem odkrylam, bloga. Wracalam, jeszcze do pisania w zeszycie, ale... nieraz nie chcialo mi sie, pisac otwieralam, zeszyt bralam, dlugopis do reki, i nie chcialo mi sie, ... no to wtedy pisalam, na kompie. Na poczatku ten blog, byl dla mnie.... zabawa a teraz to go traktuje calkiem serio. Zawsze jak pisze na blogu, o czyms co mnie... meczy czy smuci to zawsze mi jest lzej... Zawsze napisze o tym. I to jest tak jakbym z kims porozmawiala.... I to tak splywa po mnie, kazdy smutek, splywa jak deszcz....... :o) .................To mi sie wlasnie w tym pisaniu podoba.

droga_do_nikad : :
sty 02 2004 Bez tytułu
Komentarze: 0

"...... I skad ta nagla chec by to pisac , ??? Takie poetyckie. tunee po formach, wiersza......."

....." Co PAMIETAM ...... niewiele, poza tym, co pozorne, kolor lustra, odbitego w oku......"

droga_do_nikad : :