sty 02 2004

Bez tytułu


Komentarze: 1

 

Moja rozmowa z moim facetem, o Nowym Roku

- Ja : Kochanie jutro w sylwestra, nie masz mi nic wypominac, nie gadac o zlych rzeczach, ktore byly, i nie mozeszmy, sie klocic, bo bedziemy sie klocic przez caly nowy rok....

 - On : Jak nie bedziesz mi dawac powodow

- Ja : Ale zawsze to ty sie, zawsze ze mna klocisz, a nie ja z Toba....

- On : Nie dawaj mi powodow do klotni

- Ja : No dobra. , I tak Cie kocham

 

 

Rozmowa numer II

- Ja : Kochanie kiedy mi sie oswiadczysz ?

 - On : Wiesz, co wczora , (cos tam cos tam )

- Ja : Kiedy mi sie oswiadczysz ?

- On : Musze miec prace.....

- Ja : Ale mi chodzi tylko o oswiadczyny ... nie o slub..

- On : No moze jutro...

 

Eh.. I tak to jest.. Tak czasami z nim gadam, ale lubie, te rozmowy... Nie jest źle.... nie narzekam.. Czasami tak jest, ze nie moge sie z nim dogadac, ale to sa chyba uroki, zwiazku, dwuletniego.. Ale tak jest zawsze.... I chyba od zawsze. Dzisiaj Sylwester.... Ostatni dzien roku, jaki bedzie ten Nowy Rok ? Lepszy ? Gorszy ? Hm... chcialabym, zeby byl, lepszy... Pisze te notke, w notatniku... bo, bo blogi nie dzialaja, i nie wiem czemu ... :o( Smutno mi, ze nie dzialaja, bo chcialam, dodac dwie notki, i nie dodam... Chcialam je dodac, jeszcze przed Nowym rokiem, a tak bede musiala, dodac nie wiem kiedy. Wiem tylko tyle, ze wtedy jak zaczna dzialac.. a kiedy to nastapi to mi nie wiadomo.... Szkoda, no, ze nie dzialaja. Strasznie sie przywiazalam, do tego bloga. Kiedys pisalam, pamietnik w zeszycie. A potem odkrylam, bloga. Wracalam, jeszcze do pisania w zeszycie, ale... nieraz nie chcialo mi sie, pisac otwieralam, zeszyt bralam, dlugopis do reki, i nie chcialo mi sie, ... no to wtedy pisalam, na kompie. Na poczatku ten blog, byl dla mnie.... zabawa a teraz to go traktuje calkiem serio. Zawsze jak pisze na blogu, o czyms co mnie... meczy czy smuci to zawsze mi jest lzej... Zawsze napisze o tym. I to jest tak jakbym z kims porozmawiala.... I to tak splywa po mnie, kazdy smutek, splywa jak deszcz....... :o) .................To mi sie wlasnie w tym pisaniu podoba.

droga_do_nikad : :
A.
02 stycznia 2004, 11:44
nie przesadzasz z tymi oswiedczynami? Chez go naprawde wystraszyc, skoro tego nie rozbi znaczy, ze jeszcze nie jest gotywy na taka decyzje... zwierzątka tzreba podchodzic bardziej sprytnie i po cichu, zeby je upolować :>

Dodaj komentarz