Archiwum 06 stycznia 2004


sty 06 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1
Kolejna notka, kolejny dzień przemyśleń, kolejny dzień myślenia. I w ogóle. Wstałam, zrobiłam sobie kawę i tak siedzę i myślę.I nawet nie wiem o czym mam tą notkę napisać. :o) Ja tak mam czasami. Doszłam do wniosku, że żyję tylko po to by być z moim kochanie.Żeby sobie, ułożyć życie. Tylko jak ja mam sobie ułożyć życie, jak... tyle rzeczy chciałabym w sobie zmienić i nie mam siły, żeby to zmienić, ale jak z nam siebie, to mi się to uda. Powili, bo powoli, ale uda. W końcu nie będę miała tylu kompleksów, nie będę narzekała, na siebie, nie będę w sobie widziała tylko tego co mi się nie podoba. Ostatnio, jest mi strasznie smutno. Czuje sie taka inna, gorsza, nie wiem czemu.. Narzekam na wszystko , nic mi się nie podoba, a w szczególności ja ..... eh, jestem chyba stuprocentowa kobietą, bo jestem marudna, a kazda kobieta jest marudna... Chociarz na tym blogu, mogę sobie pisać co chcę i nikt się mnie nie czepia. Nikt mi nie mowi co mam robić itd.... :o))) To taki moj azyl.......Teraz sobie liczę ile dni jesteśmy razem !! MAM DOŁA, a tak niedawno pisałam, że się ich pozbyłam na amen a ty guzik. No ale kto by nie miał doła. Nie bęe pisała o oc chodzi, bo nie chcę się jeszcze zadręczać. Po prostu, żle się czuję psychicznie itd.. No to chyba każdy przechodzi, ale może nie tak często i nie tak bardzo jak ja . Piszę tą notkę, piszę i nie mogę jej skończyć. Chyba tak jak ostatnio będe ją pisać cały dzień a wieczorem.. dodam :o((( A jak żle pójdzie to nawet jutro ją dodam, ale postaram się jeszcze dzisiaj. Mam nadzieję, że mi się uda, bo ostatnio mam problemy z wchodzeniem, na blogi. II Dalej siedzę i myślę, i nawet nie wiem, o czym mam myśleć, mam tysiąc myśli na sekundę. Ale jakoś sobie radzę. Może jak przyjdzie moje Kochanie to mi chumor poprawi. On potafi mi poprawić humor, i między innymi, za to też go kocham. Za to poprawianie humoru, za to ze mnie kocha, że jest zawsze gdy go potrzebuje. I w ogóle .. w ogóle. też go kocham...
droga_do_nikad : :
sty 06 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1
Jaka ja zakochana, o niczym nie myślę tylko o nim. Od czasu kiedy on wyszedł ode mnie, to cały czas myślę jak nie o Nim, to o Nas, o naszej przyszłości, i o tym jak było wspaniale, nim wyszedł. I w ogóle. A teraz tak sama tu siedze..:o(...Eh myślę i myślę, ale znając mnie to nic nie wymyśle. Ostatnio się już nie kłócimy, wszystko wraca do normy i jest tak jak na samym początku.Tak cudownie, z resztą z Nim zawsze było cudownie, ale teraz jest tak wyjątkowo.. Im dłużej jesteśmy, razem tym jest lepiej, lepiej się poznajemy, i lepiej docieramy do siebie. Jeszcze niedawno nie moglam dotrzec do niego, nie mogłam się z nim dogadać a teraz się dogaduję, wreszcie !!! Może teraz nie będę się aż tak chwalić.. bo .. jeszcze zapeszę i będzie tak jak było.. :o( Teraz wszystko powinno być ok ... Bynajmniej ja mam taką nadzieję. Widzę, że on się też stara. Eh....... będzie dobrze, nie mam co narzekac.
droga_do_nikad : :