Archiwum lipiec 2003, strona 6


lip 03 2003 :o)))) to tak ..............
Komentarze: 0

 

1 "Nie jestes pewien, tego co możesz mi dac... nie jestes pewien mnie"   (a to jest moje )

 

2 " "Oswoic" znaczy "stworzyc wiezy" " (maly ksiaze)

 

3 "...............niech spanie z nieba złoty deszcz..............."  ---->  Ta Beata to lubi hardcore.  (to jest "cos" )

 

4 " Poznaje sie tylko to, co sie oswoi " ( Maly kasieze)

 

5 " Trzeba byc bradzo cierpliwym. Na poczatku siadziesz w pewnej odleglosci ode mnie (...) Bede spogladac na Ciebie katem oka a Ty nic nie powiesz (...) Lecz kazdego dnia bedziesz mógl siadac troche bliżej(...) "

                                                                       (maly ksiaze)

droga_do_nikad : :
lip 03 2003 :o))
Komentarze: 0

Juz mam lepsze podejscie do tego wszystkiego, juz jest lepiej.Pomimo, wczorajszego dymu, to sie nie zrazilam do mojego faceta, a to by bylo u mnie nawet normalne. ALE moze dobrze, ze tylko tak sie stalo. A nie inaczej ....... A jak by on poszedl do domu? wczoraj(...) smsa bym mu nie wiem czy wyslala czy nie .Hmm...nie wiem , cos bym napisala, cos typu " koles o co Ci biega" , no a on  by sie jeszcze bardzie wkurwil, czyli wniosek : nie pisac smsa,............. ale czemu ja pisze o tym jak wszystko juz jest ok :o)))) No i bedzie ok ........ super !!!!

droga_do_nikad : :
lip 02 2003 kłotnia czy nie?
Komentarze: 0

Znowu sie mnie czepil, ale dzisiaj to juz byl dramat.....aaaaa szkoda gadac. Fakt faktem wystraszylam sie. Ale potem juz bylo ok. I chyba bedzie juz caly czas ok. Mam nadzieje. Bo takich klotni nie zniose dluzej ..... nie chce .... za bardzo bola... po prostu.... (....) a klocimy sie tylko i wylacznie przeze mnie.. hmmmmmmm ........... juz nic nie pisze na ten temat. pa jutro napisze cos bardziej optymistycznego  :o)  

droga_do_nikad : :
lip 02 2003 przemyslenia ekscentryczki
Komentarze: 1
Przemyslenia beda dotyczyly iskry zwanej zwiazkiem, a wiec coraz czesciej dochodze do wniosku, ze ja i moj facet nie mozemy sie dogadac. Coraz czesciej sie nie rozumiemy, . Coraz czesciej bola nas slowa, ktore mowimy do siebie. Ja z nim przecierz jestem po to by mu pomagac, i zeby dobrze czul sie w moim towarzystwie, a nie po to by go ranic, ale jak narazie tylko to robie. Wszystko sie teraz skomplikowalo, mam duzo spraw na glowie, przestaje myslec pozytywnie. Coraz czesciej mysle o nim i o nas o tym by sie zmienic - to z jednej strony, a z drugiej strony on nie chce zebym sie zmieniala. czemu???? chce to zrobic by go nigdy juz nie ranic, by byl po prostu szczesliwy. Czemu to wszystko jest takie trudne???? Wczoraj uslyszalam od niego super komplement , ze mam piekne usta. Tego jeszcze nikt nigdy mi nie powiedzial. nikumu sie nie podobaly moje usta, - nigdy nikomu tak sie nie podobalam jak jemu. Kazde jego slowo plynie z glebi serca, i jest szczere. tak jak on sam. Szczery i prawdziwy. To chyba bedzie koniec przemyslen, bo sama juz nie wiem co mam myslec i co robic :o) pogadam z nim jak przyjdzie, tak szczerze o ile starczy mi odwagi. Pa.
droga_do_nikad : :
lip 02 2003 to jaaaaaaaaaaaaa
Komentarze: 1

Czy widzial ktos kobiete o spojrzeniu tropiciela, kiedy wlacza Outlook’a? Czy widzial ktos kobiete, ktora jest u schylku wytrzymałosci, wpieprza jajka do tego ziemniaki, ogorek w smietanie, popija piwem i tłumi papierosem?a na dodatek travka ? o kurwa..... Mam problemy przemiana materii.

 Mam problemy z sama soba. spoko:PPP

droga_do_nikad : :