Komentarze: 2
Siedze i mysle o moim Tomku, i tak mi sie wydaje, ze bede dlugo myslec, cos mnie wzielo na myslenie. Dzisiaj Tomus mowil, ze nie spal dlugo w nocy tylko myslel, o mnie, o sobie i o nas. Ciekawa jestem co myslal. Moze cos milego :o) , a moze nie :o( Ale on o mnie zawsze mysli cos milego. Chyba, ze cos narozrabiam, ale ostatnio nie rozrabiam, jest spokoj. Czyli cos milego. Czasami tak mysle, o tym jak bardzo on mnie kocha... A kocha mnie ponad zycie. Tak jak czasami, sobie pomysle. ze ... " Ten facet mnie kocha.." lub " Ze mam faceta, ktory mnie kocha ponad zycie, .""" To, to jest takie fajne uczucie, nie wiem czy dla wszystkich to by bylo fajne uczucie ale jak dla mnie to jest wspaniale. :o) cudowne. Nawet jak mam dola czy cos chumor zepsuty, to pomysle o nim i juz mi lepiej :o) O wiele wiele lepiej.... Zawsze byl , jest, i bedzie najukochansza osobka, na swiecie, ale tylko dla mnie .. (....)) Podoba mi sie w nim to , ze jak mowie mu -"jestes wspanialy, wyjatkowy "- to zawsze robi fajna mine, i mowi -"wydaje ci sie"- A szczegolnie tak mowi, jak mu mowie, ze jest przystojny, ... To zawsze mowi , ze mi sie wydaje, ze mi sie wydaje. Czasami jest mi ciezko sie z nim dogadac, a czasami jak sie nie moge do gadac, to po prostu nie gadam, z nim, ale zawsze jakos sie dogadamy,.On jest naprawde wspanialy... ok, koncze i ide spac, bo jestem spiaca, pa pa
droga_do_nikad.
Wszystko jest ok, nawet humor mi wrocil,czego dawno u mnie nie bylo I sie ciesz strasznie, moj facet tez zadowolony :o))) Bo zawsze taka smutna bylam, a teraz jakas taka pelna, zycia (jak nigdy) Hmm... to chyba lepiej, niz byc smutnym caly czas, no nie? Z Tomkiem sie dogaduje, w domu wszystko ok, i nie mam na co narzekac. Jestem zakochana, i kocham... ponad zycie. I jestem szczesliwa, czego mi brakuje do szczescia? niczego
Ide spac, mialam napisac, notke taka dluga, ale nie mialam weny :o) A teraz jak sie wzielam na pisanie notki to , jestem spiaca........... i po co tu pisac teraz? Ide spac, jutro napisze taka lepsza notke, postaram sie, pa
Tak sobie siedze, i siedze, i nic nie moge wymyslec, jest strasznie goraco. a moje kochanie zapieprza na takim upale :o(( Ale moze jakos da sobie rade..... mam nadzieje. Bo strasznie grzeje. Jest chyba ze 30 stopni. Tak planowałam sobie, szablon zmienic, ale doszlam do wniosku, ze nie chce, bo po co? Jest dobrze. Utopie sie w kiblu albo udusze makaronem. Doslownie........ Prawie pol nocy, nie moglam zasnac, bo bylo goraco, to otworzylam okno, i tak spalam, potem zrobilo mi sie zimno, to zamknelam, a potem znowu goraco i otworzylam, i tak to jest z ta pogoda. Jednak zmieniam, szablon, a raczej skina na gg :o))) A na blogu będę miała zdjęcie Moje i Mojego faceta. :o))) Teraz sobie siedze i czytam blogi, niektore fajne niektore nie, ale kazdy inny, widac, ze kazdy ma inna osobowosc, i pisze o czym innym. Moj blog, tez jest taki sobie, jako taki, kazdy dzien inny. Bo w koncu przecierz nie bedzie taki sam co nie? W kazdy dzien co innego sie wydarzy. Ale nie bede tutaj zmulec na temat blogow. Dawno nie pisalam tu zadnych wierszy to chyba, dlatego, ze nie mam juz weny tworczej. gdzies sie wypalila, chyba i w ogole. A po za tym, nie wiem co mam pisac, Jezeli bede miala potem wene tworcza, to cos napisze <papa>
droga_do_nikąd