Archiwum grudzień 2003


gru 29 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1
Doszlam, do wniosku, ze te swieta, mnie troche zmienily, nie wiem pod jakim wzgledem,ale mnie zmienily nawet moj facet to zauwazyl, tylko nie wiem, czy na lepsze mnie zmienily czy na gorsze. Wiem, ze duzo myslalam, przez te swieta, szukalam, czegos w sobie, czegos co moglabym polepszyc, albo cos o czym moglabym zpomniec.... Cholera i nic nie znalazlam, a moze znalazlam.... Wczoraj sie zapytalam, mojego faceta, czy miedzy nami, wszystko idzie na lepsze czy na gorsze i powiedzial, ze na lepsze, i to mnie strasznie dowartosciowalo, poczulam, sie taka szczesliwsza, dowartosciowana.. I moze to , tez jest po czesci, dzieki mnie ? A moze dzieki niemu ? Bo on sie staral.... Hmm.. wydaje mi sie ze troche, dzieki mnie i troche dzieki, niemu.... tak na pol............. :o) Ale przecierz o to tu chodzilo, zeby bylo lepiej.. I jest lepiej... Zastanawiam sie nad naszym wspolnym zyciem... Ale czy teraz jak jestesmy razem, a mieszkamy osobno, to .. jest to nasze wspolne zycie ???? Czy jeszcze nie ?? I teraz tak sie nad tym zastanawiam... tak czy nie ... ? Wydaje mi sie, ze tak.... bo przecierz my to przyszle zycie planujemy....... :o) . , Jak narazie sie nie klocimy, czasami jest tylko jakas wymiana zdan, i tyle, ostatnia klotnia byla - przed swietami, ale .....bylo minelo... A wczoraj, uslyszalam, najpiekniejsze slowa .. jakie moglam, uslyszec.. Ze pomimo, wszystko on mnie bedzie zawsze kochal,i ze jego serce nalezy do mnie.... :o) Eh.... cudownie... Eh.... teraz niedawno tez byl u mnie.... bylo jak zwykle wspaniale..
droga_do_nikad : :
gru 29 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1
Swieta, swieta i po swietach, i moze wreszcie po tych swietach, bo ich juz mialam, serdecznie dosyc. Ale dalo sie przezyc. A po za tym bylam daleko od domu, daleko od mojego kochanie, i strasznie tesknilam, no ale to chyba normalne, ze sie teskni, no prrzez te trzy sni stesknilam sie, tak jakbym, go nie widziala, przy najmniej z rok...... Eh, pokrecona ta milosc, ale jest fajnie. Ehhh.... Mysle teraz o tymwszystkim, jak zwykle mam tysiac spraw na glowie... No bo jak inaczej.... :o) Wreszcie czuje sie tak jak w prawdziwym zwiazku. No bo kiedys tak nie bylo...
droga_do_nikad : :
gru 28 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0
No i po swiatach, nie bylo, az tak zle, no ale wole byc w domu :o) Widzialam, sie juz z moim kochanie wczoraj, jak to dobrze miec, swojego faceta.. :o) Gadalismy sobie wczoraj, bylo tak fajnie :o) nic mi nie wypominal, niczego sie nie czepial, z reszta,zeby tak zawsze bylo, to by bylo, super.. :o) Wczoraj wieczorem, dlugo nie moglam, zasnac.. nie wiem, czemu, ale jakos tak..Plakalam, w nocy za nim... Pomimo, ze plakalam, to - on jest warty tych lez.
droga_do_nikad : :
gru 23 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

Pisze nastepna notke, cos ze mna jest nie tak, ale jeszcze nie wiem co. Zawsze jak pisze duzo notek, to wtedy, znaczy ze cos sie dzieje ze mna. Cos niedobrego, albo cos dobrego.. Hm... jeszcze nie wiem. Ale , mam nadzieje, ze cos dobrego. I tak mi sie wydaje, ze to cos dobrego, bo.. wszystko sie polepsza, wszystko jest lepiej, dolow juz nie mam, z facetem lepiej, i w ogole ostatnio do wszystkiego podchodze tak jakby z usmiechem, (tak to mozna ujac ).. Czuje sie kochana, mam wspanialego faceta, niedosc ze przystojny, ze potrafi kochac, ze jest romantyczny, i w ogole , w ogole, (...) wiem, o nim duzo wiecej, bo jestem z nim w koncu prawie dwa lata, ale nie bede tu duzo pisac o nim, bo jak to przeczyta to wpadnie w samozachwyt :PPP . A duzo tu tych dobrych rzeczy o nim jest do napisania. Ale sie rozmarzylam o tym moim kochanie. Na swieta nie bedzie mnie tutaj wyjezdzam bedzie mi brakowalo mojego kochanie, bardzo brakowalo, on jest taki wpsanialy, juz mnie nie pocaluje, w czolko, w nosek, nie powie, mi ze mnie kocha... dopiero jak przyjade. Ale podchodze do tego wszyskiego pozytywnie, ze bedzie dobrze... pa napisze cos w niedzele,

 WESOLYCH SWIAT WAM ZYCZE PA

droga_do_nikad : :
gru 22 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0
Strasznie sie, przywiazalam to tego mojego bloga, ... sa ty prawie wszystkie moje mysli, moje, marzenia, moje wspomnienia, wszystko moje. I bede go pisac dalej. Eh... ale nawet fajnie sie go pisze.. polubialam, to.. Zawsze jak mam zly humor to pisze. :o) A tak po za tym to teraz przed swietami, nie mam za bardzo, czasu, zeby pisac, a na swieta wyjezdzam to pisac nie bede przez kilka dni. Bede tam czytac lektore, bo mam do szkoly, nie czytamlabym ale moze byc sprawdzian, ze znajomosci lektory, a chce jakos wyjsc na polrocze.. Bynajmniej wypada, mi jakos wyjsc, normalnie na to polrocze.. A co do mojego faveta, to uklada, mi sie super, jest ok.. Bardzo go kocham, i nawet sie juz nie klocimy :o) Z czego bardzo sie ciesze. Wreszcie nasz związek jest taki wspanialy, cudowny i jedyny w swoim rodzaju... !!!!!!!
droga_do_nikad : :