Komentarze: 0
"...nie zawsze jest jak chcesz, nie zawsze wszystko gra, na pomoc liczysz, krzycz, ty milczysz..."
Caly dzien dzisiaj od rana siedze i mysle o moim kolesiu, i nie wiem czemu. Jakos tak, wszystko analizuje, zastanawiam sie nad wszystkim, co i jak, i po co, i czy ma sens czy dobrze mu ze mna, czy jednak nie, - a nic nie mowi, bo nie chce ranic... Nie wiem ale tak sie wlasnie zastanawiam. Ale nie jest tak, zle. Czasami warto sobie, wszystko przemyslec, poukladac, nabrac dystansu do pewnych spraw i umiec je rozwiazac. A ja czasami mam problemy, z rozwiazaniem, najprostrzej sprawy... :o( Czemu ? Nie wiem.. ale to tak mam tylko czasami. Czasami ogolnie jest mi zle, tak ciezko, z niczym sobie nie radze, nie rozumiem, samej siebie, nie rozumiem, nawet swojego faceta. Czasami mam ochote krzyczec, ale gdzies w srodku mam takie uczucie, ze gdybym stanela na srodku ulicy, i zaczela bym krzyczec i tak nikt by mnie nie slyszal.... :o( A teraz tylko KOCHAM i to mi pozostalo.