Komentarze: 0
Siedze sobie i mysle.. I nawet nie wiem o czym. I szczerze nawet mnie to nie interesuje, zawsze tak mam... No moze nie zawsze tylko czasami. Teraz probuje znalezc temat, notki. Temat na ktory bym mogla, cos napisac, i na ktory dobrze by mi sie pisalo. Zastanawiam sie, kim jest kobieta fatalna. Moze nie tak, ja "Kim jest " ale "jaka jest" co soba reprezentuje i czy ja sie do nich zaliczam...Eh.... nad tym zastanawiam sie juz od jakiegos czasu, i nie wiem... moze tak..moze nie.... :) Eh...A terazz siedze pisze ta notke, i mysle o wszystkim i o niczym... O moim facecie,o tym co nas laczy, o naszej milosci, o seksie, o tesknocie, namietnosci.. I powiem szczerze, ze to sa wspaniale uczucia... I ciesze sie, ze mam osobe, (Moj Tomus) ktora, daje mi mozliwosc, poznania tych uczuc,. I nawet niedawno zdalam sobie sprawe, z tego, ze.... nigdy nie znalam tych uczuc tych pozytywnych uczuc milosci.... a teraz znam
TOMCIU DZIEKUJE ZA WSZYSTKO....
Moje życie zmieniło się nie do poznania… On odszedł… powiedział tyle przykrych słów, … Ale mnie to już nie boli. Nie myśle o tym … staram się.- CZY TO TEZ JEST FATALNE ? TO JAK BYLO ... ? CZY RACZEJ.. PECH ???