Komentarze: 1
Eh, znowu kurwa znowu sie zaczyna znowu sie klotnie zaczynaja, znowu wszystko mu sie nie podoba znowu....... aaaaaaaa......... juz nie mam slow czasami... nie mam sily, nie mam ........... w ogole !!! nie wiem co robic,... Dzisiaj poszlam, tam gdzie on gra, z kumplami, potem, on zobaczyl ze jestem zaczal krzyczec, zaczal, gadac... Po prostu to byl szok............. Ja dalej jestem w szoku, dalej dochodze do siebie,
A 2-3 godziny, przed tym zajsciem, zesmy sie kochali namietnie......... kurwa ..mac /.....Eh, ja teraz placze, po prostu zabolaly mnie jego slwa typu. :"idz do domu, " " idz na dol, a najlepiej, do domu " MAM DOSC .......... naprawde ............. ALE GO KOCHAM PONAD ZYCIE
Tak jak zawsze go kochalam............
:) Jestem happy i tyle, mam zajebistego faceta, W szkole idzie mi calkiem calkiem, a po za tym jestem naprawde happy............. A po za tym jestem padnieta chce mi sie spac i zaczynam majaczyc.. A wiec ide spac/ jutro cos napisze.
Eh, co za dzien, Dzisiaj gadalam, z moim kochanie na Nasze Tylko Nasze Tematy (i to calkiem powaznie) , lubie tak z nim rozmawiac, ale rozmawiac, a nie sie klocic, jak to czasami bywa, czasami nasze rozmowy na tym sie koncza, ale dzisiaj bylo wyjatkowo, wspaniale, . Rozmawialismy, duzo sobie wyjasnilismy, wiele za Nami wiele przed Nami :) Oby zawsze tak wygladaly Nasze rozmowy to bedzie super :) Eh, ide spac.......... pa
No i szykuje sie nowa notka. A wiec, mialam wczoraj byc na imprezie, ale nie bylam,no trudno sie mowi. W ogole stracilam ochote na ta impreze.
Ale to juz szczegole nie o to chodzi. Bo impreza to nie wszystko. Za to dzisiaj sie czuje, jak na kacu, i nie wiem, czemu wczoraj nawet lyka piwa nie wypilam, i sie zle czuje. Eh, czemu jak wypije to kaca nie mam, a jak nie wypije to sie czuje jak na kacu ??? Czemu? Czy tylko ja tak mam ? Eh,
Eh, wzdycham i wzdycham, i mysle co tu jeszcze napisac, nie wiem, naprawde nie wiem.... A z reszta to chyba ta pogoda jest taka i tak dziala na mnie. a moze nie tylko na mnie :))) Nie wiem co mam pisac, .... Wczoraj bylam wsciekla. Jak chcialam isc na impreze to mama sie mnie zapytala czy Moj Tomek wiem, o tym , ze ja chce isc, i dzwonila do niego, bo ona nie chce zeby on mial pretensje wolala sie upewnic. Ja sie mam pytac chlopaka czy moge isc na impreze ?? A czy on sie mnie kiedykolwiek pytal ? Ostatnio w parku nie chcial mnie puscic na impreze....... wielce sie oburzal, wkurwial, itd, a wczoraj ? Nagle mnie puscil? Eh, wszystko to jakies dziwne, ale od kiedy mam sie pytac faceta czy moge isc na impreze ? Od kiedy ? Wcale mi sie to nie usmiecha, bo chodzilabym na impreze wtedy gdy jemu by sie to spodobalo. Czyli w ogole .
Bo on jest strasznie zazdrosny o mnie, i boi sie, ze znajde sobie jakiegos faceta ze jakis mnie poderwie, ze to, ze tamto, po prostu paranoja.Eh, juz nic nie pisze na ten, temat nie chce sie wkurzac.