mój kochany koles...
Komentarze: 0
Niom:) Pisze po krotkiej, przerwie, a moze i dlugiej ? A nie wiem, ale w kazdym razie pisze, jestem znowu. Ostatnio mysle, o wielu, sprawach, tylko mysle i mysle, i zapisuje tu swoje coniektore przemyslenia, ale teraz przydaloby sie napisac o tym co u mnie . A wiec : praktycznie nic nowego, ucze sie matmy na ta poprawke, a bynajmniej probuje sie uczyc. Jestem tu w Sanoku, bez mojego kochanie , bardzo za nim tesknie. Chwilami to glupieje, z tesknoty... Rozmawialam, z nim na necie, tez bardzo teskni. Jak bylismy tu w bieszczadach razem, to powiedzial, mi cos fajnego :
ON: Chcialbym cos zrobic, z Toba, ale jak najszybciej
JA:Cos co bedzie krotko trawalo, czy cos co chcesz zrobic teraz od razu ?
ON:Tego nie da sie tego zrobic teraz .....
JA:Wiec . kiedy [...] co to jest, z czym zwiazane
ON:chce wyjsc za Ciebie [...] kocham Cie ponad, zycie chcialbym to wykrzyczec.
A potem to wykrzyczal, stanal, i krzyknal : kocham Cie. On jest wspanialy, Bardzo go kocham ponad zycie. Ten facet jest po prostu wspanialy, .................
Dodaj komentarz