Bez tytułu
Komentarze: 0
Jestem po imprezie, fajnie bylo..... najpierw koncert , potem kompiel w basenie :PPP po pijaku, a potem...... knajpa. w knajpie juz wymieklam ale juz jest ok, w domu bylam o 3.00 supeerrrr Nie ma to jak imprezy w bieszczadach......
Dodaj komentarz