Dzwonilam, do jednego kolesia. Fakt to jest huj. Ale chce mu pograc na nerwach, i chcialam, zeby sie przekanal co stracil, przez wlasna glupote. I co? bylam strasznie zlosliwa chcialam byc jeszcze bardziej, a tu nikt nie odebral. Cholera :(( Ale jeszcze bedzie okazja. A ten koles to jest moj byly.... No i chce sie troche na nim poznecac... Ale nie wiem czy mi cos wyjdzie z tego ale sie postaram. :)) Na szczescie Moje kochanie sie nie orientuje o co chodzi, bo bym miala przechlapane :((( ..... Ja juz sie postaram, zeby to bylo tak, zeby nikt nie wiedzial... I tak sie zemszcze. Jak on potrafil, ze mna tak to ja bede robic tak samo. A wiem co go najbardziej, boli. I o to chodzi :)
Dodaj komentarz