Jest tak jak bylo, a nawet i lepiej... Wszystko co mialam, powiedzie, zostalo, powiedziane, i jak narazie nie narzekam, nie mam na co narzekac... A moze mam na co narzekac ? tylko tego nie robie, bo wychodze z zalozenia, ze nie ma co sie uzalac nad soba ? Hmm.. to tez mozliwe :) Ale nie ma co.... Zawsze moze byc tylko gorzej (to jest jako pocieszenie) mam dar odpychania ludzi od siebie...Tak po prostu...
Dodaj komentarz