Bez tytułu
Komentarze: 0
Niom, moje kochanie bylo, poprawilo, mi humorek bo mialam troszke, zepsuty. To znaczy, zesmy sie troche... posprzeczali, ale nie bylo az tak zle jak moze sie wydawac Po prostu powiedzialam, o jedno zdanie za duzo, ale na szczescie, szybko, zesmy sie dogadali.. z reszta jak zawsze :o) On jest taki kochany. Zawsze on mowil, a ja myslalam, ze slowo, "przepraszam" niczego nie zalagodzi , a dzisiaj zalagodzilo, i to sporo. Bardzo go kocham.. I nie chce stracic.. Dzisiaj sie balam, ze moge stracic...
".......To tylko slowa... literki... wyrazy... na samym koncu jest czlowiek... [gdzies daleko za gorami krzakami i innymi dziurami...] ..... "
Dodaj komentarz