gru 04 2003

Bez tytułu


Komentarze: 0

Niom, moje kochanie bylo, poprawilo, mi humorek bo mialam troszke, zepsuty. To znaczy, zesmy sie troche... posprzeczali, ale nie bylo az tak zle jak moze sie wydawac Po prostu powiedzialam, o jedno zdanie za duzo, ale na szczescie, szybko, zesmy sie dogadali.. z reszta jak zawsze :o) On jest taki kochany. Zawsze on mowil, a ja myslalam, ze slowo, "przepraszam" niczego nie zalagodzi , a dzisiaj zalagodzilo, i to sporo. Bardzo go kocham.. I nie chce stracic.. Dzisiaj sie balam, ze moge stracic...

 

 

".......To tylko slowa... literki... wyrazy... na samym koncu jest czlowiek... [gdzies daleko za gorami krzakami i innymi dziurami...] ..... "  

droga_do_nikad : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz