sie 30 2003

Bez tytułu


Komentarze: 2

Wczoraj, gadalam z moim facetem, na necie, podkurwil, mnie i to strasznie..... serio.... pajac, jeden .... zawsze musi mi cisnienie podniesc,,... ale moze byz zdenerwowany... I na mnie wszystko sie odbilo. ?? Ale czemu? Co  to ja ? do odreagowywania ? czy co ? Jestem po to, zeby mu pomoc jak ma jakis problem, a nie zeby wyladowywal, sie na mnie... Po prostu... No jezeli  bym wczoraj miala byc w domu i miala by byc tak rozmowa co byla przez net... to nie wiem, jak to by sie skonczylo. Naprawde..... Bo wczoraj ledwo wytrzymala...... ale to wszystko do czasu

droga_do_nikad : :
BłękitnaGlina
30 sierpnia 2003, 13:03
ja bym tak nie umiała
Kumcia
30 sierpnia 2003, 10:24
czesto jest tak ,ze ludzie wyladowuja sie na bliskich osobach...ja tez mam tak czasami...a potem jak cholera tego zaluje!!... zapewnie on tez i to wyjasni

Dodaj komentarz