sie 27 2003

Bez tytułu


Komentarze: 2
Dzwonilam, do jednego kolesia. Fakt to jest huj. Ale chce mu pograc na nerwach, i chcialam, zeby sie przekanal co stracil, przez wlasna glupote. I co? bylam strasznie zlosliwa chcialam byc jeszcze bardziej, a tu nikt nie odebral. Cholera :(( Ale jeszcze bedzie okazja. A ten koles to jest moj byly.... No i chce sie troche na nim poznecac... Ale nie wiem czy mi cos wyjdzie z tego ale sie postaram. :)) Na szczescie Moje kochanie sie nie orientuje o co chodzi, bo bym miala przechlapane :((( ..... Ja juz sie postaram, zeby to bylo tak, zeby nikt nie wiedzial... I tak sie zemszcze. Jak on potrafil, ze mna tak  to ja bede robic tak samo. A wiem co go najbardziej, boli. I o to chodzi :)
droga_do_nikad : :
27 sierpnia 2003, 11:22
Niezla jesteś! Ale niech wie co stracił. Ja to wiem po sobie, teraz spotykam sie nadal z moim byłym. Ale spotkania sa kolezeńskie, a go szlag trafia, że nie może mnie dotknąć. Hahaha... I to jest świetne uczucie, taka moja mała zemsta. Więc właściwie nie wiem co mam Ci poradzić. Zrób co uważasz za słuszne. Buźki.
Poisonek
27 sierpnia 2003, 11:04
Ejjjj ostra babka z Ciebie,ale wiesz co?Czy warto znizac sie do jego poziomu???faceci to swinie ja juz sie z tym pogodzilam hihi,mysle ze moze byc tylko nieprzyjemnie jesli bedziesz to rozgryzac,wiec czy nie lepiej po prostu dac spokoj tej sprawie?On kiedys bedzie zalowal tego co zrobil (cokolwiek to bylo) i bedzie mu cholernie glupio,ale narazie musi do tego dojrzec,a facetom to troszke czasu zajmuje :]]] Pozdrawiam

Dodaj komentarz